Cena: 2 zł
|
Lignowy Szlacheckie. W Brukseli zajadać się będa kociewskimi fefernuskami
Fefernuski, czyli kruche pierniczki z Lignów Szlacheckich, gmina Pelplin, pojada na Europejski Tydzień Miast i Regionów, który odbędzie się w Brukseli w dniach 9 - 12 pazdziernika.
Powiększ klikajac w zdjęcie
Muszę jeszcze tylko opracować ładne opakowanie dla tych ciasteczek - powiedziała nam Krystyna Gierszewska, przewodniczaca Koła Gospodyń Wiejskich w Lignowach. Założeniem spotkania w Brukseli jest zbliżenie pomiędzy regionami i wymiana doświadczeń w zakresie problemów, które moga w tych regionach występować. Aby je lepiej rozwiazywać na czas debat ich przedstawiciele łacza się w kilkunarodowe konglomeraty. Jest kilkanascie grup, które maja do rozwiązania wspólne tematy zajmujac się m.in. partnerstwem publiczno-prywatnym, wykorzystaniem funduszy europejskich, czy nowymi inicjatywami europejskimi. W tym roku w przypadku woj. pomorskiego będa to partnerzy ze Szkocji, Anglii i Włoch.
Oprócz prac seminaryjnych są i degustacje regionalnych przysmaków. Uczestniczyć w nim może 1500 osób z różnych krajów europejskich.
- Będziemy mogli pokazać częsć naszej regionalnej kuchni - mówi Szymon Polak ze Stowarzyszenia Pomorskiego w Unii Europejskiej w Gdańsku. - Spis produktów spożywczych z naszego województwa jest rozległy. Prowadzone są rozmowy z producentami wyrobów spożywczych.
Do końca nie jest znana jeszcze ich ostateczna lista, ale pomorscy organizatorzy chca, aby były to wyroby z wosku, miód, runo lesne, wędzone kiełbasy, a także kociewskie fefernuski. - Sa one na liscie produktów tradycyjnych - powiedziała nam Magdalena Dudek z Departament Rozwoju Obszarów Wiejskich i Ochrony Srodowiska Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Wyróżnikiem było też ubiegłoroczne zainteresowanie wyrobami regionalnymi.
Fefernuski, czyli kruche ciasteczka z piernikowego ciasta odkryto w Lignowach. Ich tradycja pieczenia kojarzy się wszystkim z domem rodzinnym i ze świętami Bożego Narodzenia.
- Ciasto piernikowe, bez żadnych konserwantów, przygotowywano już dwa tygodnie przed swiętami, aby dojrzewało - powiedziała nam Krystyna Gierszewska, przewodniczaca KGW w Lignowach. - Po upieczeniu ciasteczka sa trwałe i nie psuja się, ja mam fefernuski jeszcze od Bożego Narodzenia.
Przepis na ciasteczka przetrwał dziesiątki lat. W latach 60. i 70. XX wieku rodowita Kociewianka Waldburga Jaruszewska (gospodyni księdza proboszcza w Lignowach Szlacheckich) piekła te przepyszne pierniczki. Przepis udostępniła swoim znajomym i do dziś dużo rodzin szczyci się posiadaniem tej receptury z 1970 roku. Piernik nazwano nawet imieniem "Gosposia".
Fefernuski najsmaczniejsze są po kilku dniach, kiedy zmiękna zamknięte w blaszanych pudełkach.
Nazwa fefernuski pochodzi z języka niemieckiego - pfeffernusskuchen, gdzie pfeffer znaczy pieprz - pierny, a nuss- orzech, czyli twardy; a więc fefernuski to pierne, twarde ciastka.
Józef M. Ziółkowski - Dziennik Bałtycki
|
Zapraszam na nasze Forum!!!
|