Cena: 2 zł
|
Uczniowie z Lignów "biznesmenami"
W dniach 29.05- 09.06.2006r. nasi zdolni gimnazjalisci klas trzecich Zespołu Kształcenia i Wychowania w Rudnie prowadzili na terenie szkoły swoje własne interesy, rzec można- wlasne firmy.Na poczatku kompletna dezorientacja. Co kto chciał kupić? Ile? Czy zapłacił? Czy wydać resztę? Rodzicie dowozili co chwile produkty na gofry, ciasta, zapiekanki, sandwicze. Wkońcu złapalismy jakis rytm pracy. Każdy znalazł dla siebie odpowiednia propozycję, odpowiednie zajęcie. Tak w ogólnym rozgardiaszu minał pierwszy dzień naszej pracy. Potem było tylko lepiej. Każdy już się odnalazł, wiedział, ile ma czasu na przygotowanie wszystkiego do sprzedaży. Zrozumielismy, na czym to wszystko polega. Większosć uczniów była bardzo zadowolona z charakteru tej zabawy edukacyjnej. O to kilka wypowiedzi na ten temat:
-Mnie ten rodzaj zabawy podobał się ze względu na moja przyszłosc- zamierzam zostać kucharzem. Pracujac w barze z zapiekankami zrozumiałem jak bardzo pasjonujaca i odpowiedzialna jest praca kucharza.
Łukasz Ciesiński.
-Ta zabawa bardzo mi się podobała, ponieważ dzieki niej młodzież poznała co to jest praca i prawdziwa odpowiedzialnosć. To była dobra lekcja. Napewno przyda się w zdobywaniu pracy na wakacje, a również w życiu dorosłym.
Marlena Lasota.
-Dzięki tej pracy zrozumiałam, jak trudno prowadzić własna działalnosc. Po drugie jak wyglada praca w grupie- nie zawsze jest tak, jak ty chcesz, bo inni chca czegos innego.
Monika Barańska.
W szkole istaniało 13 sklepów. Zajmowały się one sprzedaża ciast, lodów, zapiekanek, sandwiczów, hamburgerów, hot-dogów, frytek, popcornu, gofrów, sałatek owocowych i słodyczy. A o to nazwy niektórych stoisk: Bar Ibiza, Fistaszek, Bankrut, Żabka, Palce Lizać, Liżguma, Stragan Zdrówko. Samo tworzenie biznesplanu jest ciekawa sprawa, a co dopiero kiedy widzi się że nasza praca i nasze całe główkowanie przynosi wymierne zyski! to była naprawde interesujaca lekcja, można powiedzieć: przygoda...
art. Martyna Zelka
|
Zapraszam na nasze Forum!!!
|